Sejm przyjął nowelizację ustawy wprowadzającej surowe kary za przekręcanie liczników. Jest to ważny krok w kierunku uregulowania rynku samochodów używanych i budowy zdrowej konkurencji pomiędzy firmami prowadzącymi etyczne działania. Nie rozwiązuje to jednak całkowicie problemów importowanych aut. Kierowcy planujący ich zakup wciąż nie mają gwarancji co do ich historii wypadkowej. Od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności – tyle będzie grozić za nieuzasadnianą ingerencję we wskazania licznika przebiegu w przyjętych przez Sejm zmianach w Prawie o Ruchu Drogowym i Kodeksie Karnym. Ustawa obejmie karą m.in. zmianę wskazań stanu licznika oraz ingerencję w prawidłowość pomiaru. Uchwalona nowelizacja wprowadza również zakaz wymiany drogomierza w pojazdach. Jedynym wyjątkiem od tej reguły ma być jego uszkodzenie lub konieczność wymiany części pojazdu nierozerwalnie złączonej z licznikiem. Warto jednak mieć na uwadze, że nowelizacja prawa nie wyeliminuje od razu z rynku aut z przekręconymi licznikami. Tym bardziej, że, jak wynika z danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, tylko w 2018 r. na polskie drogi trafiło ponad milion używanych samochodów z importu. Średnia wieku sprowadzonego auta: 12 lat. Co prawda aż 97% pojazdów importowali klienci indywidualni, ale nie ma wątpliwości, że zdecydowana większość samochodów była przeznaczona nie na użytek własny, lecz na sprzedaż. W ilu przekręcono liczniki? Tego się już niestety nie dowiemy… Przekręcone liczniki to nie jedyny problem z importowanymi samochodami. Dużą niewiadomą w przypadku wielu takich pojazdów jest historia wypadkowa, której w praktyce niemal nie da się zweryfikować. Na szczęście coraz więcej kierowców jest świadomych problemu. Potwierdzają to opublikowane dane Ministerstwa Cyfryzacji. Wynika z nich, że w 2018 r. Polacy ponad 100 mln razy sprawdzali historię pojazdu poprzez e-usługę świadczoną na stronie historiapojazdu.gov.pl. Z jej pomocą osoby planujące zakup pojazdu zarejestrowanego w Polsce mogą ocenić jego stan techniczny oraz potwierdzić wiarygodność oferty sprzedawcy. Dostępne są m.in. takie informacje jak: Jeżeli auto jest importowane i dopiero niedawno zostało zarejestrowane w Polsce, to na stronie „Historia Pojazdu” będzie widniała jedynie data rejestracji. Ale nie ulega wątpliwości, że tak duża liczba odwiedzin strony historiapojazdu.pl, wygenerowanych tylko w ciągu jednego roku, wyraźnie wskazuje, że kierowcy chcą mieć jak najwięcej informacji o używanym samochodzie, którym się interesują. Dlatego, myśląc o samochodzie, powinniśmy pamiętać, że nie należy ograniczać się jedynie do aut importowanych. Najlepszym sposobem na uniknięcie problemów z przekręconymi licznikami i niemożliwą do zweryfikowania historią wypadkową jest kupno samochodu, który od początku był użytkowany w Polsce, np. w ramach kontraktu firmowego. Samochody pokontraktowe to najczęściej 3- czy 4-letnie auta. Pochodzą z polskich salonów i były wcześniej leasingowane. Od tzw. aut komisowych odróżnia je pełna historia pojazdu, ponieważ w czasie trwania kontraktów były zarządzane przez operatora leasingowego, a więc regularnie serwisowane. Warto podkreślić, że właścicielem auta od nowości był i wciąż jest podmiot udzielający leasingu, któremu zależy na jak najlepszym stanie technicznym. Dla klienta oznacza to, że nie tylko nie musi obawiać się żadnej niepożądanej ingerencji w stan licznika, ale dodatkowo otrzyma pełną informację na temat historii serwisowej auta.Ponad milion używanych samochodów z importu w 2018 r.
Rosnąca świadomość polskich kierowców
Auto pokontraktowe – pewny przebieg i udokumentowana historia