Mało kto przywiązuje wagę do pielęgnacji wnętrza samochodu, a może nam to nie tylko umilić godziny spędzone za kółkiem, lecz również uchronić przed pleśnią, kurzem i niszczeniem materiałów.

Od czego zacząć?

Tak jak w przypadku czyszczenia karoserii, zaczynamy od elementów najbrudniejszych, czyli wytrzepania dywaników i odkurzania całego wnętrza (łącznie z fotelami). Gdybyśmy zaczęli od czyszczenia elementów kokpitu, podczas odkurzania kurz przykleiłby się do nich. W przypadku zabrudzeń tapicerki najlepiej jest użyć specjalnych środków przeznaczonych do weluru, skóry lub bawełny. Jeżeli chcemy użyć zwykłego odplamiacza do dywanów najpierw sprawdźmy, czy nie odbarwi naszej tapicerki, nanosząc go na niewidoczny jej fragment.

Pielęgnacja plastików

Następnie przechodzimy do czyszczenia deski rozdzielczej i plastików. Możemy to zrobić domowymi środkami, lecz istnieje ryzyko, że zostawią smugi lub nawet zaimpregnują brud. Najlepiej sprawdza się preparat w formie pianki o działaniu antyelektrostatycznym, czyli zapobiegającym osadzaniu się kurzu, oraz bawełniana szmatka.

Pielęgnacja skóry

Pamiętajmy, że elementów skórzanych nie powinno się czyścić preparatami do plastiku, ponieważ może się to skończyć wysuszeniem, pękaniem i niszczeniem skóry. Dlatego, jeżeli mamy skórzaną kierownicę lub gałkę zmiany biegów, użyjmy odpowiednich środków czyszczących i nawilżających.

Powietrze

Do samochodu, zwłaszcza mającego już swoje lata, bardzo łatwo dostaje się wilgoć, co może zaowocować pojawieniem się niezdrowej dla nas pleśni. Co jakiś czas wietrzmy auto i bądźmy wyczuleni na nieprzyjemny zapach stęchlizny. Jeśli się takowy pojawi, wskazane jest czyszczenie klimatyzacji i ozonowanie wnętrza.

Powinniśmy do naszych samochodów przenieść przyzwyczajenia z domu, gdzie używamy różnych preparatów do drewna, dywanów, ceramiki i blatów. Tak samo wewnątrz samochodu znajdują się różne materiały, które wymagają szczególnego traktowania i niejednokrotnie specjalnych preparatów czyszczących i impregnujących.